sobota, 9 kwietnia 2016

8.Parada Trybutów

Hej!
Dzisiaj nie mam dla was nic ciekawego do powiedzenia więc zapraszam do czytania i komentowania bo to bardzo mnie motywuje.

Anne


Jestem już gotowy do Parady Trybutów.Wraz z Portią i moja ekipą przygotowawczą zmierzamy do miejsca gdzie mamy spotkać się z Katniss i jej stylistą oraz ekipą.Gdy jestem już na miejscu pierwsze co zwraca moją uwagę to brunetka w podobny stroju do mojego.Wygląda pięknie.Kiedy mnie zauważa na jej twarzy pojawia się delikatny uśmiech.Podchodzę do niej ale nie mogę wydusić z siebie żadnego słowa.W ciszy razem zmierzamy do niższych poziomów Centrum Odnowy aby ustawić się w przygotowanych tam rydwanach.Na miejscu zostaje poinformowany,że nasze peleryny będą się palić sztucznym ogniem.Ustawieni już w rydwanach czekamy,aż nasz ruszy.Nasi styliści zostawili nas samych,ponieważ chcieli zamienić ze sobą słówko na osobności.Wtedy nie spodziewanie odzywa się Katniss:
-Co o tym myślisz?-szepcze do mnie,a ja nie za bardzo rozumiem o co jej chodzi.Dziewczyna śpieszy więc z wyjaśnieniem-O ogniu?
Na samą myśl o tym przechodzi mnie gęsia skórka.
-Zedrę z ciebie pelerynę,jeśli ty zedrzesz moją-mówię.
-Umowa stoi.
Słowa Katniss uspokoiły mnie trochę i już tak bardzo się nie stresuje.Ale brunetka kontynuuje dalej rozmowę.
-Wiem,że obiecaliśmy Haymitchowi robić to co nam każą,ale nie przemyślał chyba wszystkiego.
-A tak na marginesie to gdzie on właściwie jest?-zastanawiam się bo dawno go nie widziałem-Nie powinien nas bronić przed wszelkimi niebezpieczeństwami?
-Pewnie jest pijany,więc lepiej żeby tu się nie pokazywał-zauważa Katniss,a ja się z nią w stu procentach zgadzam.
I w tym momencie oboje wybuchamy śmiechem.W sumie to dobrze,że dziewczynie dopisuje humor.Postaram się zapamiętać ten obrazek do końca mojego życia.W dwunastce rzadko było można zobaczyć ją uśmiechniętą.
Nagle słychać muzykę,a wielkie drzwi przed nami otwierają się i wtedy rusza pierwszy rydwan następnie drugi,potem kolejny i kolejny,a na samym końcu nasz.Szybko podbiega do nas Cinna i podpala pelerynę Katniss oraz moją.Mówi coś o tym,że mamy trzymać wysoko głowę i się uśmiechać do publiczności.Rydwan rusza.Stylista brunetki macha do nas rękami,dziewczyna patrzy na niego i po chwili mówi do mnie:
-O co mu chodzi?
-Chyba chce żebyśmy złapali się za ręce-odpowiadam i łapie ją za prawą rękę.
Patrzy na mnie nie pewnie.Oboje jeszcze raz spoglądamy na Cinne który pokazuje kciuki w górę co ma oznaczać,że o to mu chodziło.
Ludzie którzy znajdują się na placu zwracają swój wzrok ku nam.I w tym momencie jakby na zawołanie wszyscy krzyczą DWUNASTKA!! i zaczynają klaskać.Idę wtedy za radą stylisty macham do publiczności.Zauważam,że Katniss też to podłapała i również do nich macha.Czuje jak kurczowo trzyma się mojej prawej reki ale to dobrze przynajmniej nie spadniemy.Ktoś posyła w naszą stronę róże.Złapała ją Katniss i posłała kila całusów w stronę publiczności co wprawiło ich wszystkich w zachwyt.
Jesteśmy już na Rynku.W tej właśnie chwili uścisk w mojej ręce się rozluźnia,Postanawiam zareagować:
-Nie puszczaj mnie.Proszę.Inaczej spadnę z tego rydwanu.
-W porządku-przytakuje dziewczyna a mi od razu robi się lepiej.
Podjeżdżamy pod Pałac Prezydencki gdzie czeka już na nas Snow.Muzyka cichnie, a prezydent wygłasza przemówienie.Tradycyjnie każdy dystrykt dostaje chwile na zaprezentowanie twarzy swoich trybutów.Kamera i tak przez większość czasu była skierowana na nas nawet wtedy kiedy gasły światła.Następnie robimy jeszcze jedno kółko wokół Rynku i znikamy w Ośrodku Szkoleniowym.
 

6 komentarzy:

  1. Łał! Genialne przedstawiłaś paradę oczami Peety *.* Jestem zachwycona.
    I te ich złączone ręce...<3
    Rozdział cudny ^^ Mam nadzieję, że kolejny pojawi się jak najszybciej :)
    Viks

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje,a co do następnego rozdziału to zapewne pojawi się dopiero za tydzień w sobotę.

      Usuń
  2. Przyszłam i nie chce iść! Ja tu zostaję i czytam poprzednie rozdziały. Piszesz MEEEGA! Życzę dużo weny na kolejne rozdziały.
    L.H.G
    katnisrazemzpeeta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, znowu się spóźniłam... Czytałam ten rozdział już od razu kiedy go opublikowałaś, a ja zapomniałam że nie napisałam komentarza XD Taak, taka właśnie jestem :')
    Więc na początek, żeby nie było :3
    Wreszcie wiem jak było oczami Peety podczas parady trybutów ^^ Opisałaś jego odczucia cudownie! Na prawdę, tylko szkoda że te rozdziały są krótkie, nie można się tym aż tak nacieszyć :P Ale można czytać każdy Twój rozdział po kilka razy i nigdy mi się nie znudzi ^^
    Czekam na kolejny rozdział i mam nadzieję, że będzie dłuższy i tak cudowny jak te wszystkie 8 ^^

    U mnie nowy rozdział :D Zapraszam <3
    http://kochaszmnieprawdaczyfalszprawda.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strasznie się ciesze,że ci się podobał rozdział:D Wiem,że rozdziały są krótkie ale postaram się żeby następny był dłuższy.
      Dzięki za wiadomość już lecę czytać:)

      Usuń