Hejo!Dzisiaj chciałam wam tylko życzyć Wesołych Świąt!I bez zbędnego przeciągania zapraszam do czytania i komentowania.
Anne
Jestem w pokoju w którym ma pojawić się mój stylista.Ale zamiast niego stoją przede mną trzy dziwnie wyglądające postacie.Pierwsza przedstawia się jako Marin.Jej skóra jest wypełniona różnymi tatuażami,a w prawym uchu ma chyba około siedmiu kolczyków.Następnie słyszę dwa imiona Dan i Ben.Mówią,że są braćmi bliźniakami,ale tylko w minimalnym stopniu są do siebie podobni.Dan ma ciało w kolorze niebieskim ze wzorkami na powiekach,a Ben przypomina psa.Na szyi ma obroże z kolcami,szpiczaste uszy i nos koloru czarnego.Cała trójka jest ubrana w jak mi się wydaje roboczy strój.Po krótkiej ciszy która nastała postanawiam się odezwać:
-Ja jestem Peeta
-Wiemy,a my jesteśmy twoją ekipom przygotowawczą i zaraz się tobą zajmiemy-odzywają się chórem Marin,Ben i Dan.
Po chwili jestem już w Centrum Odnowy, a moja ekipa od razu bierze się do roboty.Najpierw zaczynają od twarzy i wtedy odzywa się Dan:
-Po pierwsze nie możesz mieć zarostu bo wygląda to nieestetycznie u takiego młodego chłopaka jak ty albo ja-po tych słowach wyciągnął strzykawkę z fioletowym płynem w środku i bardzo cienką oraz krótką igłą.Haymitch radził żeby robić to co każą więc tak zrobiłem.Gdy było po wszystkim nasmarowali moja twarz kremem który miał niby uśmierzyć ból ale i tak był on dość odczuwalny.Potem wykąpali mnie w różnych płynach.W między czasie moja ekipa plotkowała o makijażu,paznokciach i najnowszych trendach w Kapitolu.Myślałem,że umrą zaraz z nudów.
Po kąpieli Marin zajęła się moimi włosami.Najpierw je przycięła przy okazji narzekając na to jakie to one są zaniedbane i nałożyła na nie jakiś płyn.Kiedy wszystkie zabiegi dobiegły końca dostałem szlafrok i zostałem zaprowadzony do innego pomieszczenia.A tam już ktoś na mnie czekał.Była to kobieta o krótkich,puszystych blond włosach.Miała czarne,długie rzęsy i oczy koloru piwnego.Wstała z wielkiej kanapy i podeszła do mnie:
-Witam cię jestem Portia i będę twoją stylistką
-Cześć ja mam na imię Peeta-odparłem.
-Zdejmij szlafrok muszę się tobie dobrze przyjrzeć.
Zrobiłem co kazała,a potem zaczęła chodzić dookoła mnie lustrując oczami każdą
część mojego ciała.
-Możesz się już ubrać-powiedziała i usiadła z powrotem na swoje miejsce.
-Usiądź koło mnie-powiedziała pokazując przy tym ręką na miejsce obok.Wtedy stylistka naciska przycisk obok stoły który zaczyna się rozsuwać.Pojawiają się wtedy przeróżne potrawy.
-Proszę jedz.Pewnie jesteś głodny-mówi i bierze kawałek ciasta truskawkowego.Ja również biorę kawałek tego samego ciasta.Jemy w ciszy.Ostatni kawałek ciasta znika z talerza Porti.
-Peeta musimy ustalić co założysz na paradę trybutów.
-Z tego co się orientuje każdy trybut musi mieć na sobie strój który będzie w stylu danego dystryktu.
-To wiem.Rozmawiałam na ten temat z Cinną i zgodnie ustaliliśmy,że razem z Katniss musicie mieć podobne stroje,ale nie jesteśmy za pomysłami z poprzednich Igrzysk.
-Kim jest Cinna?
-Jest on stylistą Katniss.A wracając do stroju.Wasz dystrykt jest górniczy co nie?
-No tak
- Czyli jak się domyślasz wasz strój będzie czarny jak węgiel.
-Jak co roku.
-A co robi się z węglem?
-Pali się nim w kominku
-No to już wiesz jak będzie miej więcej wyglądał twój strój.
-Będzie płonąć
-O tuż to.Jak już wszystko sobie ustaliliśmy to idź do ekipy przygotowawczej przygotować się na Paradę trybutów.Widzimy się na Głównym Rynku.
-To do zobaczenia
-Do zobaczenia
I Portia odprowadza mnie do ekipy,a sama znika za następnymi drzwiami.
Zaprosiłaś mnie, więc oto jestem! :DD
OdpowiedzUsuńTak! Wreszcie znalazłam jakiś blog, który jest pisany z perspektywy Peety :) Świetny pomysł, naprawdę!
Hmm, może zacznę od Twojego stylu, co?
Piszesz świetnie. Nie robisz błędów, co jest cudowne, bo ja ich nienawidzę (taka słąbostka XD) :") Masz też fajny styl, twoje rozdziały mega przyjemnie się czyta. A co najważniejsze: piszesz baardzo ciekawie, przez co nie mogę się doczekać kolejnych wpisów :))
Wygląd bloga jest... Ogólnie ładny, ale nie uważasz, że troszkę smutny? Takie zlewające się kolory i w dodatku jasne. No nie wiem, może jakieś zdjęcie lub troszkę inne kolory? Ciemniejsze? Ale tak to bardzo ładny i porządny blog :DDD
Kiedy kolejny wpis??? Bardzo mnie wciągnął twój blog ;) Masz nową stałą czytelniczkę! Właśnie dodają twój blog na mojego w zakładce co czytam :)))
Viks
Ciesze się,że ci się podoba.Co do wyglądu bloga to ja po prostu nie potrafię robić szablonów dlatego korzystam tylko z tych dostępnych na blogspot ale może kiedyś się nauczę:)
UsuńCzekam wciąż na więceeej, ale chyba się nie doczekam xD Trudno wejtingować na nexteła XD Na razie nie jestem w stanie pisać długich komentarzy, ale przysięgam, że wpadam tu regularnie. Twój blog to coś na prawdę wspaniałego ^^ Z resztą co ja będę gadać, na nie że rozdział jest badziewny, bo jest super! Czekam na więcej <3
OdpowiedzUsuńJutro dodam kolejny rozdział więc jeszcze trochę chyba wytrzymasz.Nie wstawiłam go wcześniej bo jak zwykle na przeszkodzie stała mi szkoła.No ale już na razie koniec maratonu sprawdzianów więc mogę zabrać się do pisania:D
OdpowiedzUsuń