Przyjaciel, notes, psychiatra... Odgadł, że nie mówię mu wszystkiego, powiedział mi to, na co ja tylko wzruszyłem ramionami. Nie wie pewnie, że nie powiedziałem wszystkiego dla dobra Katniss i swojego, i innych ważnych osób. Powiedział, że jak nie mi- mam przekazać swoje myśli i wspomnienia czemuś, co mogłoby się zachować. No więc, zgodnie z radą Katniss, piszę książkę. Tę książkę. I nie będę owijał w bawełnę. Byle tylko Katniss tego nie znalazła...
wtorek, 23 lutego 2016
Przepraszam was,że nie wstawiłam w sobotę rozdziału ale mam teraz strasznie dużo sprawdzianów i innych różnych rzeczy związanych z moją klasą:( Postaram się go wstawić w tą sobote ale niczego nie obiecuje.
Nie poddawaj się :)
OdpowiedzUsuń